Trasa spływu rozpoczyna się przy Komisariacie Wodnym Policji w Krakowie (ul. Czechosłowacka) lub po drugiej stronie Wisły, przy ujściu Rudawy (ul. Flisacka) – około 700 m powyżej mostu Dębnickiego i kilometr od Wawelu.
Płyniemy prawą stroną i uważamy na innych użytkowników drogi wodnej. Na tym odcinku na Wiśle panuje spory ruch. Jeśli jakaś jednostka przemieszcza się w górę lub w dół rzeki (mija nas lub wyprzedza) staramy trzymać się prawego brzegu. Jednostki silnikowe wytwarzają falę, z reguły niewielką, gdyż obowiązuje tu zakaz wytwarzania fal, ale może nas lekko podrzucić i ochlapać. Jeśli widzimy nadchodzącą falę staramy ustawić się do niej dziobem. Uwaga - fala odbija się od prostych betonowych brzegów więc możemy dostać jeszcze rykoszetem 😉
Kiedy zbliżamy się do stopnia wodnego Dąbie (zapora), przechodzimy na lewą stronę rzeki, po której znajduje się śluza. Dzwonimy do operatora śluzy i informujemy że chcemy przepłynąć, numer telefonu widnieje przy śluzie. Śluzowanie jest płatne 8,20 zł/kajak – płacimy bezpośrednio przy śluzie gotówką, warto mieć przygotowaną odliczoną kwotę, najlepiej jeśli jedna osoba płaci za wszystkie kajaki. Cały proces śluzowania trwa około 40 minut (wniesienie opłaty, napełnienie śluzy i opuszczenie na dolną wodę, wyjście ze śluzy). Jeśli chcemy przyspieszyć ten proces warto zadzwonić na śluzę kiedy miniemy Wawel i poinformować że będziemy przechodzić w dół, śluza zostanie przygotowana wcześniej a my oszczędzimy 20-25 min czasu. Jeśli nigdy nie byliście śluzowani będzie to dla Was atrakcyjne doświadczenie.
Jak się śluzujemy?
- Do śluzy wpływamy tylko na zielonym świetle, na czerwonym czekamy nawet jeśli brama jest otwarta. Nie podpływamy w pobliże zamkniętej bramy.
- Pierwszy kajak ustawia się przy ścianie śluzy, równolegle do ściany, w połowie długości komory śluzy, przy polerze (gruby metalowy „pręt” w kwadratowej wnęce ściany)
- Cumujemy do polera nabiegowo – zarzucamy cumę (linkę) na poler i trzymamy jej obydwa końce. Żaden z końców cumy nie może być przywiązany do kajaka, owinięty wokół rąk ani niczego na kajaku. Na cumie nie może być żadnych pętelek i splątań.
- Kolejny kajak ustawia się równolegle do pierwszego (zacumowanego) kajaka, załoga chwyta się jego burt, kolejny kajak podpływa do drugiego i tak dalej. Tworzymy łańcuch 4-5 kajaków połączonych burtami. Jeśli kajaków jest więcej postępujemy analogicznie przy kolejnym polerze.
- Śluza się zamknie i woda zacznie opadać. W miarę opadania wody, kajakarz trzymający cumę popuszcza jeden z jej końców aż do odsłonięcia kolejnego polera. Kiedy z wody całkowicie wynurzy się kolejny poler chwytamy się go, puszczamy jeden koniec cumy szybko wybierając linkę. Zarzucamy cumę na kolejny poler. Czynność powtarzamy do momentu kiedy woda przestanie opadać. Ilość odsłanianych polerów zależy od różnicy wysokości między wodą powyżej i poniżej zapory. Woda opada powoli, nie ma powodu do stresu.
- Brama śluzy się otwiera, ale cumę zwalniamy i płyniemy do bramy dopiero po zapaleniu zielonego światła.
W trakcie śluzowania nie wolno przemieszczać się kajakiem swobodnie po komorze śluzy! Woda w trakcie opróżniania/napełniania śluzy ma bardzo dużą energię - w komorze śluzy tworzą się znaczące prądy wodne. Cały czas musimy być zacumowani nabiegowo. Zawsze słuchamy poleceń operatora śluzy, może poprosić nas np. o zacumowanie do innego polera. Podczas śluzowania zachowujemy ciszę, nie słuchamy muzyki. Jeśli będziemy śluzowani wraz z inną jednostką (np. jacht), jednostki większe wpływają do śluzy jako pierwsze – nie wpływamy do śluzy do chwili kiedy większe jednostki nie zacumują do polera. Ze względów bezpieczeństwa kajaki nie są śluzowane z dużymi jednostkami. Nie przywiązujemy kajaka do polera żadnymi węzłami – w miarę jak woda będzie opadać zawiśniemy w powietrzu. Jeszcze gorszym pomysłem grożącym potencjalnymi obrażeniami jest owijanie cumy o dłonie lub inne części ciała!
Dygresja czysto hipotetyczna - co jeśli śluza nie będzie działać?
Wyciągamy kajaki na lewy brzeg przed samą śluzą i przenosimy je na drugą stronę zapory tunelem znajdującym się na bulwarach. UWAŻAMY NA ROWERY - w tunelu obowiązuje zakaz jazdy rowerem, ale nie wszyscy go respektują.
Za śluzą inne jednostki prawie nie pływają, ale nie zapominamy, że jesteśmy na drodze wodnej - do stopnia wodnego Przewóz możemy się z kimś minąć więc nie tracimy zupełnie czujności. Uważamy przy mości Wandy przy którym znajduje się jachtklub – tutaj czasem pływają żaglówki. Na całej długości proponowanej trasy możemy sporadycznie spotkać łodzie wędkarskie.
Charakterystyczne punkty za śluzą to kolejno most Nowohucki (ul. Nowohucka), wspomniany już most Wandy (ul. Klasztorna / ul. Półłanki), 1600 m dalej most Kardynała Franciszka Macharskiego (trasa S7), a kilometr za nim wejście do kanału (po lewej stronie).
Niecały kilometr dalej wpływamy w lewą odnogę prowadzącą do śluzy (prawa prowadzi prosto do zapory, tu nie płyniemy! są stosowne znaki).
Śluza Przewóz na chwilę obecną nie działa - wychodzimy na lewy brzeg przed samą śluzą, czeka nas przenoska. To dobre miejsce na odpoczynek. Kajaki przenosimy, nie ciągniemy ich po betonie, ale zanim będzie to możliwe dzwonimy na śluzę i prosimy o otwarcie dwóch furtek. Przenoska jest dosyć długa (około 250 m). Sprawę ułatwi wam nasz wózek kajakowy.
Kiedy wystartujemy już za śluzą, do końca trasy pozostanie niecała godzina.
Mijamy most kolejowy, łączący Podgrabie z Przylaskiem Rusieckim, do końca trasy pozostało 1700m
Płynąc pod mostem patrzymy przed siebie, w oddali mniej więcej na środku rzeki zobaczymy słup wysokiego napięcia, kiedy znajdziemy się na jego wysokości do mety pozostanie 200m. Kończymy na prawym brzegu.
Dla kogo jest ta trasa?
Trudno o jednoznaczną odpowiedź, nie jest ona trudna – wręcz przeciwnie jest dosyć łatwa, ale trzeba mieć na uwadze kilka rzeczy.
- W Krakowie Wisła to z reguły woda bardzo wolno płynąca (prawie stojąca) więc na odcinku do stopnia wodnego Przewóz prawie cały dystans pokonamy siłą własnych mięśni. Przy silnym, niesprzyjającym wietrze podane czasy spływu mogą się zmienić – w takich warunkach to spora odległość.
- Przenoska na śluzie Przewóz wymaga zdrowego kręgosłupa i silnych rąk
- To trasa na cały dzień (5-8h). My z dziećmi płynęliśmy 6,5 h wliczając jedną przerwę na posiłek (Przewóz). Dla dzieci taka trasa może być za długa. Jeśli nigdy nie pływałeś kajakiem z dziećmi nie zaczynaj od tak długiej trasy na wodzie bez nurtu.
Logistyka
Wariant 1 – dla zmotoryzowanych
Kierowcy przyjeżdżają do nas wcześnie rano własnymi samochodami i razem z kajakami jadą do Krakowa. Z resztą ekipy spotykamy się na miejscu.
Wariant 2 – dla jeżdżących regularnie na rowerze
Spotykamy się w miejscu startu. Wsiadacie do kajaków a my zabieramy Wasze rowery do Niepołomic. Z Niepołomic wracacie do Krakowa swoimi rowerami. Opcja dla osób używających roweru regularnie, „niedzielny rowerzysta” raczej nie będzie miał sił na 1,5-2h powrót na rowerze (25 -35km) po całym dniu na wodzie. Opcja zdecydowanie bez dzieci. Jednorazowo możemy zabrać maksymalnie 12 rowerów, nie wozimy rowerów z ramą karbonową.
Oczywiście kierunki jazdy na rowerze można odwrócić. Możecie pojechać na rowerze do Krakowa z Niepołomic, a do Niepołomic wrócić kajakiem.
Długość trasy: 23 km
Czas spływu: około 5-9 h
Cena: 190 zł /kajak (minimum 4 kajaki), dziecko do lat 7 jako 3 osoba w kajaku bezpłatnie,
Cena zawiera koszt transportu kajaków do Krakowa i przywiezienia rowerów na miejsce zakończenia spływu (maksymalnie 12 rowerów)
Cena nie zawiera opłaty za śluzowanie na stopniu wodnym Dąbie - 8,20 zł/kajak
Numery telefonów operatorów stopni wodnych Dąbie i Przewóz dostępne są przy śluzie i widnieją na zdjęciach poniżej.
Oznakowanie dróg wodnych przedstawione w przystępny sposób znajdziesz na Wikipedii (Oznakowanie śródlądowych dróg wodnych) - zapoznaj się zwłaszcza ze znakami: A.1 - zakaz przejścia, B.1 - Nakaz ruchu w kierunku wskazanym przez znak, E.3 - Jaz w niewielkiej odległości , szczególnie ważnymi na proponowanej trasie.
Jeśli jesteś ciekawy przepisów obowiązujących na śródlądowych drogach wodnych znajdziesz je w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 28 kwietnia 2003 r. w sprawie przepisów żeglugowych na śródlądowych drogach wodnych